Kolejny krok dla rozwoju Łęcznej
Brak Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP) oznacza przestrzenny bałagan, problemy dla mieszkańców i stagnację dla miasta. To czeka również samorządy, które w porę nie reagują na zmieniającą się rzeczywistość i nie są gotowe zaproponować biznesowi terenów inwestycyjnych.
A Łęczna niestety nie posiada jednolitego i kompleksowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego - dokumentu, którego uchwalenie poprzedza uchwalenie MPZP. Wytknęła nam to w 2009 roku Najwyższa Izba Kontroli, wskazując nas jako jedyny samorząd z 48 skontrolowanych, który posiada dwa odrębne studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Oddzielnie dla gminy i oddzielnie dla miasta Łęczna, co jest niezgodne z ustawą o zagospodarowaniu przestrzennym. A "stary" plan miejscowy nie nadąża za zmieniającą się rzeczywistością i nie pozwala na aktywne przyciąganie inwestorów. Dłużej tego stanu rzeczy nie można było tolerować.
Podczas pierwszej wrześniowej sesji RM podjęliśmy uchwałę, która to zmieni. Studium kosztować będzie dużo, tak jak każdy tego typu dokument, ale koszty jego braku będą jeszcze wyższe. Sam zastanawiałem się, czy warto wydawać setki tysięcy złotych na "papiery". Ale wtedy przypomniałem sobie, ile razy podczas dziennikarskiej kariery przychodziło mi opisywać dramaty ludzi, którzy przegrywali z agresywnymi deweloperami. Tymże inwestorom w stawianiu bloków w najdziwiniejszych miejscach sprzyjał właśnie brak MPZP. Wystarczyło uzyskanie warunków zabudowy, a potem przy działce sąsiada mieszkającego w domku jednorodzinnym, wyrasta wieżowiec.
Z drugiej strony - jeśli do Łęcznej zawita inwestor, który zechce wybudować osiedle mieszkaniowe to co mu powiemy? Że nie mamy dla niego propozycji, "przyjdź pan później"?
Podczas głosowania zadałem sobie zasadnicze pytanie: po co Mieszkańcy Łęcznej powierzyli mi zaszczytny mandat Ich radnego? Odpowiedź jest prosta: aby działać na Ich rzecz teraz i podejmować decyzje, które pozytywnie odbiją się na Ich życiu za kilka lat. A wspieranie rozwoju Łęcznej i powstawania nowych miejsc pracy to moje priorytety, dlatego podnosząc rękę za uchwałą w sprawie przystąpienia do sporządzenia studium, nie miałem wątpliwości, że to dobra decyzja. Choć pewnie jej efekty nie będą widoczne w tej kadencji, bo uchwalenie studium to proces długi i kosztowny. A jeszcze dłużej trwać będzie uchwalenie MPZP. Ważne jednak, że współnie z Burmistrzem podjęliśmy ten pierwszy, ważny krok. Zarysował on nam już pewną wizję rozwoju miasta: tereny tzw. przemysłówki w okolicach Elektrowni w Starej Wsi, usługi i handel - w kierunku Puchaczowa.
****
Zachęcam do składania propozycji do budżetu na 2012 rok.
Czekam na propozycje pod adresem s.pawlak@leczna24.pl lub nr tel. 505 206 609
5 września 2011 r.