- Odpowiedź na stanowisko grupy radnych s. 1
- Odpowiedź na stanowisko grupy radnych s.2
- Odpowiedź na stanowisko grupy radnych s.3
- Odpowiedź na stanowisko grupy radnych s.4
Śmieciowe wodolejstwo
"Liczę jednak, że wspólnie uda sie znaleźć rozwiązanie, które w perspektywie pozwoli osiagnąć cywilizacyjny postęp w dziedzinie gospodarki odpadami" - to zdanie z pisma burmistrza przejdzie do historii. Bo co autor miał na myśli, nie mam pojęcia.
Inaczej jak wodolejstwem nie mogę nazwać odpowiedzi na stanowisko grupy radnych wzywające burmistrza do zmiany tzw. uchwał śmieciowych (TUTAJ). Po lekturze 4 stron nadal nie mogę zrozumieć, dlaczego dziś cały system zamyka się kwotą 7,26 zł/osoby, a nowy jest droższy i nie można w nim zmieścić choćby ceny zakupu pojemników.
Z całej przydługiej odpowiedzi podpisanej przez burmistrza Teodora Kosiarskiego ("KWW Wspólna Sprawa") można wywnioskować, że gospodarz Łęcznej nie zamierza nic zmieniać w uchwałach śmieciowych (9 zł i 14 zł/osobę).
Nie wiem też dlaczego po "głębszym zastanowieniu" od razu zakłada, że przy zastosowaniu kryterium dochodowego (pomocy dla ubogich) zaraz pojawią się jakieś "nadużycia". Skąd ten brak zaufania do Mieszkańców?
Dlaczego "dla dobra ogółu" rodziny wielodzietne oraz ubogie nie mogą liczyć na - wynikające z prawa - "ulgowe" potraktowanie? Dlaczego burmistrz stawia się ponad ustawodawcą, który taką pomoc przewidział?
Niestety to "głębsze zastanowienie" sprowadziło się do odmowy i odesłania ludzi, którym grozić mogą postępowania karno-skarbowe do opieki społecznej. Zaprawdę - objawiła się wielka wrażliwość władzy!
Burmistrz twierdzi: "Jeżeli będzie to możliwe, jestem zwolennikiem obniżenia opłat dla rodzin wielodzietnych". Ależ, panie burmistrzu, to jest możliwe! Niech pan działa!
Co do wątków dotyczących spółdzielni to burmistrz się myli. Dziś za 7,26 zł/osoby PGKIM dostarcza pojemniki, konserwuje je oraz wywozi odpady. Jeśli kwestia pojemników nie zostanie włączona do nowej opłaty to Mieszkańcy zostaną obciążeni dodatkową stałą opłatą w czynszu. Czyż burmistrz tego nie rozumie? Chyba tylko na jego usprawiedliwienie można przypisać fakt, że nie mieszka w mieście Łęczna, gdzie dominują zasoby spółdzielcze (TUTAJ).
Co do ponad 1 mln zł zysku zakładu "śmieciowego" PGKIM to są to oficjalne dane spółki. I trochę martwi mnie, że dla burmistrza wynik całej spółki oscylujący wokół 0 zł jest optymalny. Ale pewnie gdyby radni żądali jego zwiększenia to znając życie - odbyłoby się to kosztem Mieszkańców płacących za wodę i odpady.
Więcej także na blogu M. Fijałkowskiego.
18 marca 2013 r.