• Nagrobki pod oknami
    Nagrobki pod oknami

Boiska nie będzie. Niczego nie będzie


Po każdym dłuższym urlopie ciężko jest wrócić do pracy. Ten powakacyjny szok jest tym większy, gdy okazuje się, że rzeczywistość do której wracamy  jest nie do poznania. Tak jak nie do poznania jest budżet gminy po przedstawionych przez burmistrza zmianach.

 

O zawrót głowy przyprawiają zmniejszone o ok. 4 mln zł dochody oraz o 1,1 mln zł wydatki inwestycyjne. Fakt - zmniejszone wydatki inwestycyjne po części wynikają z oszczędności przetargowych (rewitalizacja Starego Miasta, ul. Patriotów Polskich), ale nie mogę nigdzie znaleźć, w jakie inne inwestycje  ta „ekstra kasa” zostanie zainwestowana. Poza 100 tys. zł (jedna trzecia więcej) dorzuconymi do „bardzo ważnej i strategicznej dla gminy inwestycji”, jaką jest budowa ulicy bocznej Bazarowej oraz 60 tys. zł na pozbycie się grzyba z niedawno odnowionego za potężne pieniądze budynku przy Pl. Kościuszki 1.

 

Przy uchwalaniu budżetu przestrzegałem, że będziemy go korygować. Na minus, niestety. O prawie 657 tys. zł trzeba zmniejszyć dochody ze sprzedaży majątku, bo nikt nie jest zainteresowany kupnem miejskich działek. Zresztą trzeba mieć wiele samozaparcia, żeby budować dom, a potem płacić wyższe podatki,  które jak się okazuje nie do końca mają przełożenie na inwestycje poprawiające standard życia. I nie zapominajmy o 10 zł za m. sześć. zimnej wody.

 

Sąsiednie gminy mają niższe podatki i tańszą wodę. I lepszą infrastrukturę, choćby sportową. Bo w Łęcznej boiska wielofunkcyjnego przy Sosence nie będzie. Burmistrz chce zdjąć z tego zadania 200 tys. zł. Pod koniec roku zdejmie kolejne 50 tys. zł. Boiska nie będzie, bo nie zgodzili się mieszkańcy. Mają do tego prawo, bo miejska inwestycja planowana była na ich prywatnym terenie.

 

Pytanie – czy urząd zrobił wszystko, aby ich przekonać? I drugie pytanie - gdzie trafi te 200 tys. zł z osiedla Samsonowicza?

 

Przy Zespole Szkół nr 1 jest mnóstwo terenu, na którym bezproblemowo i bezkonfliktowo można wybudować takie niewielkie boisko.  Teraz słyszę o planach budowy przy Gimnazjum przy ul. Piłsudskiego. Ile kosztować będzie przebudowa sieci energetycznej i przesunięcia  ogrodzenia? To bardzo „gospodarny” pomysł – wydać kilkadziesiąt tysięcy złotych na dokumentacje i uzgodnienia.

 

Wydaje mi się, że o tej „nowej” lokalizacji nie decydowały względy merytoryczne.  A jeśli ktoś będzie opowiadał bajki o tym, że przy ZS nr 1 jest za mało terenu i przeszkadza plac zabaw to trzeba go odesłać do mapek dostępnych w Internecie i  wyposażyć w miarkę.

 

Kolejne środki przekazujemy na „kulturę”. Być może za 10 tys. zł pojawi się kolejna wysokonakładowa publikacja lub puzzle przedstawiające obrazki z Łęcznej. Na przykład wystawę nagrobków przy przedszkolu na ul. Obrońców Pokoju.  Miasto za 1 tys. zł miesięcznie wydzierżawiło teren przedsiębiorcy, który jakieś 20 metrów od przedszkola i od okien budynku mieszkalnego zrobił - moim zdaniem  - „mini cmentarz”.

 

Zapomniałbym. W piątek, podczas sesji, po raz kolejny odwołujemy radnego Fijałkowskiego z szefa Komisji Etyki. Mam nadzieje, że teraz „grupa radnych” przedstawi merytoryczne argumenty i  Wojewoda  uchwały z powodu błędów nie uchyli…

 

foto nagrobków pod oknami i przedszkolem

 

29 sierpnia 2012 r.