Miasto zarabia na szpetnych plakatach?
Burmistrz zezwala na oklejanie ulicznych słupów przez firmy pożyczkowe? „Zatkało” mnie, gdy komendant Straży Miejskiej poinformowała, że... jest zgoda miasta na taką działalność. Przyklejone taśmą samoprzylepną, często zniszczone ogłoszenia, psują estetykę miasta.
Ta sprawa oburza wielu mieszkańców Łęcznej. Słupy uliczne zostały oklejone przez jedną z firm pożyczkowych. Większość miast, które wysoko cenią sobie estetykę zakazuje wywieszania plakatów oraz oklejania słupów czy przystanków autobusowych.
Napisałem w tej sprawie interpelację do burmistrza, ponieważ podczas posiedzenia Komisji Bezpieczeństwa i Zdrowia Pani Komendant Straży Miejskiej poinformowała mnie, że zgodę na oklejenie słupów tymi ogłoszeniami wydał... Urząd Miejski.
Czyżby Gmina miała interes finansowy w niszczeniu estetyki miejskiej przestrzeni? Poprosiłem o skan umowy z firmą, która oplakatowała słupy. Interesująca będzie też informacja ile kosztuje podatników oczyszczanie słupów ze szpecących plakatów.
Jakie świadectwo wydaje o sobie Gmina, która z jednej strony przeznacza mnóstwo środków na utrzymanie czystości, a z drugiej pozwala na obklejanie nawet stylizowanych latarni? Mamy piękne świąteczne iluminacje, a obok przyczepione taśmą samoprzylepną ogłoszenia na latarniach.
Dlatego domagam się od burmistrza natychmiastowego wycofanie zgody na wywieszanie reklam/ogłoszeń na słupach oświetleniowych oraz zobligowanie firmy do usunięcia tych reklam. Od wywieszania reklam są słupy ogłoszeniowe, a nie latarnie uliczne. Niestety, mimo upływu wielu dni od mojej interwencji, ogłoszenia jak wisiały tak wiszą nadal.
Po raz kolejny apeluję do burmistrza o podjęcie stosownych działań. Jestem przekonany, że nam wszystkim zależy na tym, aby estetyka w mieście poprawiała się. Obecna sytuacja, w której prywatne firmy zaśmiecają publiczną przestrzeń ogłoszeniami jest niedopuszczalna.
14 grudnia 2015 r.