Sesja nr 12

 

Wyciąg z protokołu XII Sesji Rady Miejskiej z dnia 30 sierpnia 2011 r.

 

Podjęcie uchwały w sprawie wprowadzenia zmian w budżecie Gminy Łęczna na 2011 rok

Justyna Wójcik – Zastępca Skarbnika Miasta – Realizujemy budżet, prowadzimy zadania inwestycyjne, bieżące, niezbędne są zmiany i tak też został przygotowany w/w projekt uchwały.
Zmiany są wprowadzone w oparciu o złożone wnioski przez referaty merytoryczne Urzędu Miejskiego. Jest także podpisana umowa z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska.
Załącznik Nr 1 – zwiększenie dochodów o kwotę 2.000 tys. zł – dotyczy to podpisanej umowy. Są to zadania z zakresu edukacji ekologicznej.
Załącznik Nr 2 dotyczy zmian w wydatkach (zmniejszenia i zwiększenia), są tu przesunięcia między zadaniami oraz zwiększenia środków tam, gdzie ich brakuje.
Kwota 110 tys. zł po stronie zwiększeń dotyczy wydatków bieżących ponoszonych na utrzymanie zasobu mieszkaniowego gminy. Są to koszty ponoszone na opłacenie zarządcy, na zaliczki na pokrycie kosztów zarządu nieruchomością wspólną, opłaty za media, remonty bieżące oraz remonty okresowe.
W wydatkach majątkowych jest zwiększenie o kwotę 40 tys. zł – dotyczy to termomodernizacji budynku przy ul. Jaśminowa 4. Są to prace dodatkowe, trwające w tej chwili przy ocieplaniu tego budynku, dotyczy to docieplenia stropodachu.
Kwota 100 tys. zł jest przeznaczona na wydatki majątkowe – na wykup nieruchomości pod planowane inwestycje gminne. Dotyczy to wykupu terenów pod drogę dojazdową do posesji, które w tej chwili nie mają dojazdu ani od strony ul. Piłsudskiego ani od strony ul. Aleja Jana Pawła II.
Mamy też przesunięcia między zadaniami w ramach przedsięwzięcia Rewitalizacja Starego Miasta. Obecnie prowadzona są tu równolegle dwa zadania, tj. przebudowa budynku przy ul. Pl. Kościuszki 1 – brakuje tu środków na prace remontowe, następuje tu zwiększenie środków o 225 tys. zł. Te pieniądze są przesunięte z zadania dotyczącego docieplenia budynków i remontu przy ul. Rynek III. Jest to przesunięcie między zadaniami. Są tu oszczędności po przetargowe, a tu jest konieczność zwiększenia tych środków.
Jest również przesunięcie środków na budynek USC, niebawem rozpoczną się tu prace remontowe, następuje zwiększenie środków o 35 tys. zł. 
Ponadto mamy przesunięcie między zadaniami w dziale Ochrona Zdrowia – przeciwdziałania alkoholizmowi, jest to przesunięcie z rezerwy celowej przeznaczonej na realizację zadań przez organizacje pozarządowe, które w ramach konkursu realizują zadania. Pozostały środki, w tym roku nie będą już ogłaszane konkursy, ale będzie utworzone nowe zadanie również o tej tematyce, czyli przeciwdziałanie alkoholizmowi. Prawdopodobnie będzie to jakiś rajd rowerowy.
Następnie mamy zwiększenie o 2.000 zł – zadanie realizuje Zespół Szkół Nr 2, w związku z podpisaną umową.
Między zwiększeniem z zmniejszeniem wydatków jest różnica, 250 tys. zł jest przeznaczone z nadwyżki budżetowej, aby ją zbilansować.
Załączniki Nr 4 – są to zaktualizowane inwestycje jednoroczne, ponieważ były wprowadzone zmiany.

Mariusz Fijałkowski – Przewodniczący Komisji Etyki – Dwie sprawy, które mnie zawsze dziwią. Pierwsza to jest kolejne zwiększenie środków na termomodernizację budynku przy ul. Jaśminowej. Zastanawiające, że ciągle… że to już jest trochę dużo, jak na taki budynek docieplenia go, bo to już będzie 210 tys. zł, a to wcale nie jest aż taki wielki budynek i samo docieplenie, ja może na budownictwie się jako tako nie znam, ale rozmawiałem z osobami, które się znają to mówią, że te koszty są na pewno za wysokie. Teraz jeszcze kolejne zwiększenie środków o kolejne 40 tys. na przebudowę drzwi. Okazuje się, że jednak stropodach. Ktoś, kto wcześniej ten budynek oglądał to jakoś tak nie widział?
Tak samo przy budynku Pl. Kościuszki 1. Pomylić się w szacowaniu o 225 tys. zł to to już jest trochę taka „sztuka budowlana”, moim zdaniem. Zaraz się okaże, że jak zdejmiemy te pieniądze z docieplenia tamtych budynków wspólnot, to okaże się, że znowu będziemy musieli dołożyć tam te pieniądze, bo się okaże, że tam znowu zabraknie. Także ci, co szacują te koszty, to trochę za dużo się mylą ostatnio, moim zdaniem.

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Szanowny Panie radny, Pan pewnych rzeczy chyba nie rozumie. Pani księgowa powiedziała, że z oszczędności po przetargowych, nie wiem, nie słuchał Pan. Przetargi na docieplenie budynków na ul. Rynek III są zakończone. Na przykład kosztorysy opiewały na kwotę 800 tys. zł, a po przetargu wykonawca wykona to za 600 tyś. zł, więc zostaje nam 200 tys. zł, które przesuwamy na inne zadanie. Nie znam takiego fachowca, który w każdym szczególe określiłby każdy element do przebudowy, czy do poprawienia w remontowanym budynku. Jeżeli budujemy jakiś nowy obiekt, jest kosztorys, jest wszystko wiadomo, co chcemy wybudować, itd.
W układzie budynku na ul. Pl. Kościuszki 1 był kosztorys, według którego ogłosiliśmy przetarg, został wybrany wykonawca, ale po rozebraniu dachu, po rozebraniu pewnych elementów, kiedy odsłoniliśmy wewnętrzną infrastrukturę, której na zewnątrz nie widać i żaden fachowiec nie określi, co jest w środku okazuje się, że strop  na piętrze w środku jest w takim stanie, że może wytrzyma rok, dwa. To ja mam dzisiaj tego nie robić, tylko za rok, dwa? Nie, dzisiaj zwiększam środki, robię roboty dodatkowe, bo wyszło mi, że ten strop trzeba zrobić od nowa. Jeżeli już robimy, jeśli już rozgrzebaliśmy ten budynek, to ma być zrobiony od „A” do „Z”, bo przez następnych naście lat nikt tam nie będzie zaglądał. Dlatego są te przesunięcia środków w budżecie. Kiedy Pan da do mechanika stary samochód, ona zacznie rozbierać i powie: proszę pana, niestety, ale tu jeszcze jest rdza i jeszcze trzeba zrobić to i to. Tak jest przy każdym remoncie, szczególnie tak starego obiektu, jakim jest ten obiekt.
Jeśli chodzi o budynek na ul. Jaśminowej 4 – kosztorys robót opiewał na znacznie większe pieniądze. Na czas, kiedy ogłaszaliśmy przetarg nie mieliśmy takich pieniędzy w budżecie, zrezygnowaliśmy z pewnych rzeczy, pewne rzeczy wyszły tez w trakcie robót remontowych. Na przykład, od południowej strony wszystkie schody, jakie tam były w momencie, kiedy wykonawca skuł lastryko okazało się, że w środku nie ma cegły, tylko jest gruz ceglany. Okazało się, że pod lastryko dostawała się woda i podczas mrozów wszystko to zostało rozkruszone. Byłem tam osobiście, paznokciem mogłem rozkruszać te cegłę. To świadczy o tym, w jakim stanie była ta cegła. Wykonawca zadał pytanie: Proszę pana, czy ja mam tu szychtę położyć i na to kłaść nową glazurę? Bo według mnie trzeba to usunąć i wybudować od nowa. Podjąłem decyzję: Tak, rozbieramy to zupełnie i w tym momencie dochodzą już dodatkowe pieniądze. Tam należałoby jeszcze więcej włożyć, bo nawet rozmawiałem z jedną z pań lekarek, które tam mają swoje zakłady - podjazdy dla niepełnosprawnych. W naszym projekcie ich nie ma. Nie mamy na to pieniędzy i na dzień dzisiejszy nie ujmujemy tego, ale do każdego obiektu użyteczności publicznej dziś już powinien być standard, że takie podjazdy powinny być. Być może, że w przyszłym roku to ujmiemy, bo na pewno będzie taki wniosek do budżetu. Przy każdym remoncie wychodzą jeszcze pewne rzeczy, których na zewnątrz nie widać i dopiero w trakcie robót okazuje się, że jednak cos jest w takim stanie, że nie opłaca się tego przykrywać, tylko trzeba rozebrać i zrobić od nowa. Dlatego są tego typu przesunięcia, bo jeśli mamy to rozebrane, to chcemy to zrobić w odpowiednim standardzie.

Mariusz Fijałkowski – Przewodniczący Komisji Etyki - Zgodzę się, Panie Burmistrzu, że jeśli coś się rozbierze, to trzeba zrobić do końca, tylko na ul. Jaśminowej robią się naprawdę duże kwoty. Przecież ten budynek, to jest tak, jakby trzy domy jednorodzinne. Teraz ktoś, kto ma dom… jakby na docieplenie pana własnego domu wydać 70 tys. zł. To już jest trochę lekka przesada. Tu mi bardzie o to chodzi, że to są dość duże koszty, bo jak nam przyjdzie docieplać Zespół Szkół Nr 2 na ul. Jaśminowej, to nie wiem, czy my się zamkniemy w 1,5 mln zł. To już się trochę robi dziwne.

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Proszę Pana, znając obiekt i chcąc to wykonać w takim standardzie, żebym później miał oszczędności na ogrzewaniu to myślę, że więcej niż 1,5 mln zł tam trzeba będzie wyłożyć, ale jeśli już coś robimy, to musimy to robić w odpowiednim standardzie. A to, niestety, kosztuje. Jak powiedziałem, przy obiektach użyteczności publicznej jest wiele elementów, które musimy zrobić zgodnie z obowiązującymi przepisami. W swoim prywatnym domu mogę odstąpić od pewnych rzeczy, bo z tego tylko ja będę korzystał, natomiast tam będą korzystali ludzie i musimy dochować wszystkich wymogów. Niech mi Pan wierzy, gdyby nie trzeba było, mam na co wydać te pieniądze i na pewno nie prosiłbym Państwa o przesunięcia w budżecie.

Sebastian Pawlak – radny - Myślę, że nie ma co filozofować. Jeżeli  trzeba zrobić, to trzeba robić. Panie Burmistrzu, z tego, co dowiedzieliśmy się na komisjach jeśli chodzi o budynek na ul. Plac Kościuszki 1, to odzyskamy te pieniądze z Unii, tak? Te dodatkowe 225 tys. zł, to będzie wszystko włączone w rewitalizację i do nas wróci? Kiwa Pan głową, czyli tak. To, że tak dużo nas kosztuje remont na ul. Jaśminowej też mnie to zastanawiało. Nawet myślałem o tym, żeby sprzedać ten budynek, po co to utrzymywać i łożyć na to pieniądze. Przedstawił Pan nam informację odnośnie czynszów za m-c czerwiec, wyszło ok. 70 tys. zł dochodów z ul. Jaśminowej 4. Patrzę na te stawki i może niepopularne, co powiem, ale ja bym tu poszukał zwiększenia dochodów w podwyżce tego czynszu, przynajmniej w niektórych pozycjach. Jak czytam: Łęczyńska Energetyka Sp. z o.o. za 42m2 płaci 27 zł, rozumiem, że co miesiąc tak płacą, panie Burmistrzu, to nie oszukujmy się, każdy by tak chciał. Następnie jest MOPS, nie będziemy swojej jednostki łupić, bo to jest bez sensu, czy Biblioteka, ale np. Polski Związek Wędkarski – mają dwa pomieszczenia i płacą 1,67 zł – po 30 zł, a ja wiem, ile kosztuje karta wędkarska, Panie Burmistrzu, chociaż jej nie mam, ale miałem kiedyś i na pewno nie kosztuje 30 zł. Albo np. SKOK, Panie Burmistrzu, SKOK płaci 113 zł? Przecież to jest praktycznie para bank, jednostka para bankowa, a na bankach najbardziej się zyskuje, Panie Burmistrzu, niech Pan przejdzie się deptakiem łęczyńskim, czy lubelskim to Pan zobaczy, że banki „wygryzły” wszystkie bary itd., bo banki dają odpowiednią kasę i ludzie pozbywają się innych działalności a proszą, żeby banki do nich przyszły, bo można ich złupić. Nie mówię, żeby Pan ich złupił, ale może troszeczkę podnieść ten czynsz, Panie Burmistrzu. Patrzę na tę listę, o dentystach może nie będę się wypowiadał, może taniej ludzie będą się leczyli. Nie wiem, kto to to jest Grelich Renata i pan Bogusław Kulikowski, może Pan Prezes ma siedzibę czegoś, nie wiem, co to jest. Może jak Pan Prezes podniósł wodę, to może podnieść mu tez czynsz. To wskazuje, Panie Burmistrzu, że może jakby troszeczkę poszukać, to może kolega Fijałkowski by się uspokoił, bo byłoby nie 69 tyś. miesięcznie, tylko byłoby 80 tyś. I szybciej ten remont by się nam zamortyzował.
Wspomniał Pan o podjazdach dla niepełnosprawnych – to jest podstawa, chyba tego nie unikniemy, musimy to zrobić. Myślę, że tutaj trzeba sięgnąć do kieszeni firm, które wynajmują, żeby się zrzuciły.

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Dlatego, proszę Pana, nie robimy wszystkiego, m.in. tych dojazdów, bo jak może Pan zauważył, przy jednym z tych zakładów lecznictwa jest zrobiony podjazd sumptem tego właśnie zakładu i chcę – delikatnie mówiąc – wymusić, żeby oni sami sobie porobili te podjazdy.

Mariusz Fijałkowski – Przewodniczący Komisji Etyki - Próbował Pan Burmistrz jakiejś partycypacji z tymi podmiotami?

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Po podniesieniu standardu tego budynku na pewno zostaną podniesione też stawki czynszowe, natomiast nie może Pan tak wprost cytować stawek, bo jeżeli wynajmuję w piwnicy Związkowi Wędkarskiemu, żeby oni tam mogli przyjść na dwie godziny od czasu do czasu, to ja nie będę ich łupił z pieniędzy, bo to jest piwnica. To nie jest lokal jak ten, w którym siedzimy, tylko to jest piwnica. Proponuję przejść i zobaczyć, kto, gdzie w jakim miejscu pokój wynajmuje, natomiast nie ma mowy o sprzedaży tego budynku, bo gdzie ulokuję MOPS, czy Bibliotekę? My nie mamy gdzie przenieść swoich instytucji i dlatego tak jest. Natomiast od tych zakładów, firm dochodowych na pewno stawki zostaną podniesione, bo obecnie ich opłaty za media, szczególnie jeśli chodzi o ciepło, na pewno się zmniejszą, bo budynek będzie w lepszym standardzie termoizolacyjnym i te włożone pieniądze w jakimś czasie nam się zwrócą nie mówiąc o tym, że jako właścicielowi tego obiektu zależy mi na tym, żeby ten obiekt z zewnątrz odpowiednio się prezentował, a nie żeby ktoś chodził i pokazywał: Proszę, jak wygląda budynek Miasta.

Krystyna Borkowska – Przewodniczący Rady - Do tej pory wyglądał źle i wszyscy mówili, że trzeba zrobić remont.

Mariusz Fijałkowski – Przewodniczący Komisji Etyki - Jak zrobimy ten remont, to jeszcze pasowałoby dobrze ustawić tą kamerę monitoringu z ul. Wiosennej 7, bo ona ani nie widzi, co się dzieje pod sklepem u Pana Dyszewskiego, ani na placu zabaw pod „Kufelkiem”, ani też nie będzie widzieć, jak ktoś ten nowy wyremontowany budynek zaraz pomaże sprayem, bo to będzie ładna ściana i bardzo kusząca dla tych osób, które tymi rzeczami się zajmują.

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Dlatego tym amatorom graffiti gdzie mogę, to załatwiam ściany, na których mogą sobie wykonywać malunki odpowiedniej jakości. W niektórych miejscach nam się to udaje, bo choćby popatrzeć na budynek przed targowiskiem przy rondzie na ul. Lisa Błońskiego i ul. Braci Wójcickich, dzisiaj wygląda bardzo ładnie i wykonali to chłopcy w uzgodnieniu ze mną i ja im załatwiłem zgodę, bo to jest budynek Łęczyńskiej Energetyki, bez pisania pism i procedur. Jest część grafficiarzy, którzy przychodzą, proszą; nie udało mi się załatwić im zgody od PGE na budynku przy cmentarzu. Niestety, mimo rozmów i pism, nie pozwolili. Na przykład ogrodzenie kortów tenisowych: piękne graffiti i nikt tam nie maże. Myślę, że ci grafficiarze też troszeczkę prezentują pewnej kultury i w sposób bezmyślny nie będą niszczyć, natomiast indywidualności zawsze się znajdą, bo to są popularne, czteroliterowe skróty i zawsze gdzieś maźnie.

Mariusz Fijałkowski – Przewodniczący Komisji Etyki - Panie Burmistrzu, mi nie chodzi już o tych grafficiarzy, tylko o tą kamerę. Jeśli ona już jest, to niech w końcu zacznie działać.

W głosowaniu jawnym, głosami:
•    za – 21
•    przeciw – 0
•    wstrzymujących się – 0
Uchwała Nr XII/66/2011 została podjęta.