Sesja nr 12

 

Sebastian Pawlak – radny – Panie Burmistrzu, ostatnio wyczytałem w lokalnych mediach o remoncie Alei Jana Pawła II, dalszego odcinka. Chciałbym zapytać, czy były obietnice krajówki, czy rzeczywiście ten odcinek będzie realizowany. Czy sygnalizacja świetlna, niestety, zostanie, czy też zostanie zmieniona na rondo?
Tu prośba od mieszkańców, aby zwrócić uwagę krajówce, że jak będą remontować, żeby obniżyć krawężniki przy światłach, bo tam osoba niepełnosprawna, czy ktoś z dzieckiem, to ma problem z przejściem przez ulicę, bo krawężniki są tak wysoko postawione.
Panie Burmistrzu, dzisiaj na Komisji Bezpieczeństwa złożyliśmy do Pana taki wniosek, aby jednak namalować/oznakować ronda, pasy namalować na rondach łęczyńskich, bo niestety, to jest zgroza co się tam dzieje. Tam nawet człowiek jadący prawidłowo jest narażony na to, że ktoś w niego wjedzie. Niestety, okazuje się, że nie wszyscy potrafią jeździć. Wszystko idzie ku temu, żeby ułatwiać ludziom wszystko, co można ułatwiać – po to się światła montuje, po to się pasy maluje. Proszę, żeby zwrócić uwagę krajówce, że tam jest niebezpiecznie. O tym też media pisały, ludzie nie potrafią jeździć, nie wiedzą kiedy się wjeżdża na rondo. Nawet gdybyśmy tu godzinę na temat mówili, to i tak do wszystkich to nie dotrze, bo nie każdy jeździ w Lublinie, czy w Warszawie, tylko ludzie tez przyjeżdżają spod Łęcznej i czasami gubią się na tych dwu pasmowych, szerokich rondach. Proszę też zwrócić uwagę na te krawężniki, aby je obniżyć.

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Proszę Pana, to nie żadna zapowiedź propagandowa. Fakt jest faktem, są pieniądze na remont dalszego odcinka aż do naszego skrzyżowania z ul. Suffczyńskich. Niestety, nie wyszedł pierwszy przetarg, ponieważ najtańsza oferta przekraczała kwotę, jaką ma Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na remont. Przetarg jest ogłoszony ponownie, ponownie z zachowaniem terminu do końca listopada br. Nie wiem, jak to wszystko wyjdzie, bo prognozy synoptyków nie są najciekawsze na jesień, choć tu jest zakres tylko powierzchniowy, nie będzie kopania w ziemi, więc to powinno sprawnie pójść. Krawężniki będą wymieniane, więc ten temat będzie załatwiony, aczkolwiek są tam ścięcia i zjazdy. To nie jest tak, że na przejściach nie ma obniżenia. Są, bo kiedyś jeden z mieszkańców też mi zarzucił i poszedłem zobaczyć, czy faktycznie są. One może są wąskie, ale są. W każdym razie na pewno to wszystko będzie ujęte, światła zostają, ponieważ takie rondo to jest koszt w granicach 1,5 mln zł i na pewno nie byłoby skończone w tym roku. Jeśli tylko zostanie rozstrzygnięty drugi przetarg, to roboty powinny przejść sprawnie.
Jeśli chodzi o pasy na rondach – pasy są namalowane na rondach. Naprawdę nie widzę tam problemu, bo codziennie minimum dwa razy przejeżdżam (do pracy i z pracy, nie mówiąc o innych wyjazdach), natomiast to, że niektórzy nie umieją jeździć, to ani Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, ani my nie znajdziemy na to lekarstwa. Tam jest wszystko proste i czytelne, wymaga tylko pewnej wiedzy, umiejętności i przede wszystkim kultury korzystania z tych rond.

Sebastian Pawlak – radny - Wszystko, Panie Burmistrzu, się tak ładnie mówi, ale nawet jadąc prawidłowo środkowym pasem, bo będę chciał tutaj skręcić do Urzędu i wjeżdża mi człowiek obok mnie i ja nie mogę zjechać i czuję się – mówiąc kolokwialnie – jak jakiś kretyn, bo sam baranieję co mam robić i stoję na tym rondzie, bo ktoś mi wjechał. Mógłbym pobawić się w taksówkarza i żeby mi rozbił bok, ale mam jeszcze dobry samochód, nie rozbity, więc poczekam, aż mi zacznie rdzewieć.