Sesja nr 16

 

Wyciąg z protokołu XVI sesji RM w dniu 28 grudnia 2011 r.

 

Sebastian Pawlak – radny – Chciałbym zapytać, Panie Burmistrzu, o wydarzenie z dnia 13 grudnia (zarządzenie Burmistrza w sprawie upoważnienia PGKiM Łęczna Spółka z o.o. do podwyższania stawek czynszu najmu lokali użytkowych w budynku położonym w Łęcznej przy ulicy Jaśminowej 4. Podwyżka stawek czynszu w stosunku do roku 2011 o 15%.)
Pamiętam, że kilka tygodni rozmawialiśmy na temat podnoszenia standardu tego budynku. Wtedy zwracałem uwagę na to, że czynsze są zbyt niskie. Dziękuję, że Pan Burmistrz się nad tym pochylił, zresztą obiecał Pan nam, że te czynsze pójdą w górę szczególnie tam, gdzie można szukać tych pieniędzy. Rozumiem, że nie wszystkim użytkownikom, nie wszystkim najemcom Pan podniósł, bo tam są też nasze jednostki, tylko dotyczy to prywatnych podmiotów? Chciałbym czegoś więcej się dowiedzieć.

 

Panie Burmistrzu, druga sprawa nie dotyczy sprawozdania, ale chodzi o przejście pomiędzy ul. Staszica 21, 23 do Banku PKO. Mieszkańcy zwrócili uwagę na to, że idzie się po błocie, nie ma chodników. Pomny na to, jak udało nam się załatwić sprawę pozytywnie wydeptu do amfiteatru, chciałbym do Pana Burmistrza się uśmiechnąć i poprosić o to, aby zwrócić na to uwagę. Kolega Kubicki mi podpowiada, że taka sytuacja trwa już kilkanaście lat, że tam mieszkańcy chodzą po błocie.

 

Trzecie pytanie, Panie Burmistrzu, dotyczące elektrowni, dawno już nie pytałem. Czy są może nowe pozytywne wieści w tej sprawie?


Teodor Kosiarski – Burmistrz - Jak słusznie Pan zauważył, podwyżka czynszów jest związana z podniesieniem standardu tego budynku. Na razie nie mam żadnych interwencji, na razie nikt do mnie nie przychodził w tej sprawie, zobaczymy, jak będzie po nowym roku.

 

Jeśli chodzi o Bank – teren, który jest przed Bankiem czeka na stosowny projekt zagospodarowania przestrzennego. W planie zagospodarowania przewidziane są garaże ekologiczne, aczkolwiek ja tych garaży nie bardzo tam widzę tym bardziej, że na dzień dzisiejszy nie przystąpimy tam do budowy, ponieważ nie uzyskamy pozwolenia na budowę, nie mając dojazdu do naszej działki. Dojazd (uliczka) jest własnością Banku.  Na razie Bank nie chce, bo my proponowaliśmy, aby Bank nam to przekazał, wtedy dbalibyśmy o tę uliczkę i moglibyśmy zagospodarować ten teren, bo faktycznie, wjazd na plebanię, na cały parking przed Bankiem byłby uporządkowany. Natomiast nikt nikomu nie każe chodzić po błocie i nie będziemy od każdej klatki schodowej na ukos robić chodnika, bo na skróty robimy drogę do Banku. Klienci Banku powinni zabiegać u władz Banku, aby zrobiły im odpowiednie dojście do Banku. Chodniki, które do nas należą (wzdłuż przedszkola jest chodnik), natomiast jeśli ktoś chce chodzić na ukos, to jest problem. Lubi chodzić po błocie, proszę bardzo. Na pewno nie będziemy tam budować żadnych chodników na ukos, bo ten plac musi być zagospodarowany…

Sebastian Pawlak – radny - Panie Burmistrzu, nie zrozumiał mnie Pan. Chodzi mi o przejście od ul. Staszica 21 do Banku, za parafią św. Józefa, to jest gminny teren.


Teodor Kosiarski – Burmistrz - Nie zauważyłem, aby tam w planie zagospodarowania przestrzennego był jakikolwiek chodnik, czy alejka. Jest Aleja Matki Bożej Fatimskiej zrobiona elegancko i od Alei jest chodnik, więc – jak powiedziałem – w każdym prześwicie nie będziemy budować chodnika, bo poza wybudowaniem, trzeba go później utrzymywać (odśnieżać, sprzątać, itd.). Zaraz trzeba będzie wystawić 20 koszy na śmieci, bo wiadomo, że każdy musi mieć w każdym miejscu możliwość wyrzucenia śmieci, bo przynieść go do domu, do śmietnika, to za trudno.

 

Odnośnie elektrowni – przed chwilą Pan Burmistrz Kowalski wrócił z Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Lublinie, gdzie był poruszany temat modernizacji zbiornika Dratów. Dlatego też Pan Burmistrz pojechał, aby zaznaczyć, że jak będzie modernizowany ten zbiornik, to aby modernizator miał na uwadze, że on ma być wykorzystywany czy to do elektrowni budowanej na terenie Łęcznej, czy do elektrowni budowanej na terenie Zawadowa, bo w dokumentacji Puchaczowa takie jest zaopatrzenie w wodę. Poruszył też sprawę budowy innych zbiorników. Wiadomo, że na dzień dzisiejszy tzw. zbiornik Szczecin jest na etapie badania przelotu ptaszków i zasiedzenia ptaszkami i ktoś dobre pieniądze na tym zarabia, a kopalnia pewnie płaci jak za mokre zboże, ale dzisiaj mamy takie uwarunkowania ekologiczne. Ten zbiornik na pewno powstanie, bo mówi się o tym już od 1998r. Jest jeszcze zbiornik Turowola, który był w pierwszym projekcie systemu Wieprz – Krzna, który został zaniechany, ponieważ system ten nie został dokończony, być może powróci się do tego tematu. Byłyby to potencjalne zbiorniki retencyjne dla potrzeb budowanej elektrowni. Na dzień dzisiejszy, wpłynął do nas akt notarialny, że teren, który wykupiła kancelaria prawna pod elektrownię został już przekazany do inwestora, czyli GDF SUEZ Elektrownia Połaniec. Trwają uzupełnienia do raportu o ocenie oddziaływania na środowisko, odezwał się też „przyjaciel” z fundacji z Warszawy, która chyba ma na celu podkładanie nóg, abyśmy odpowiedzieli na jakim etapie jesteśmy, itd. W najbliższym czasie mam nadzieję, że będę rozmawiał z tymi inwestorami, lecz na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że tematu nie odpuszczają, jesteśmy na pewno co najmniej o krok do przodu w stosunku do inwestora zainteresowanego lokalizacją elektrowni w Puchaczowie. W najbliższym czasie jest do zamknięcia ponad 6000MW jeśli chodzi o stare elektrownie w Polsce i zaczyna się duży ruch w budowie elektrowni, bo na lata 2016 – 2020 grożą nam problemy związane z brakiem odpowiedniej mocy. Mam nadzieję, że nie będzie za dużo przeszkadzających, zresztą po wizycie w Elektrowni Połaniec chyba niektórym ludziom otworzyły się oczy, jak dzisiaj wyglądają elektrownie. W najbliższym wydaniu naszego Biuletynu Informacyjnego zamieścimy krótki artykuł o elektrowni (jak ona wygląda, jak funkcjonuje elektrownia XXI wieku), aby przynajmniej ze strony naszych miejscowych środowisk nie było rzucania kłód pod nogi, bo naprawdę jest to epokowe wydarzenie dla Łęcznej (gdyby udało się wybudować tę elektrownię). Jak powiedziałem, inwestor jest poważny, jest zainteresowany i ma pieniądze, bo w programie na 2012 rok nigdzie nie zauważyłem – a był taki program w Gazecie Prawnej, gdzie, kto buduje elektrownię – nigdzie SUEZ nie jest zaangażowany, w odróżnieniu od PGE, które jest zaangażowane w Opolu i w Puławach, więc wiadomo, że ich dzisiaj nie stać na trzecią elektrownię, bo to są olbrzymie nakłady rzędu 6-10 mld zł. Nie ma więc tu obaw, że SUEZ nie miałoby pieniędzy na budowanie takiej elektrowni. Przeszkodą są procedury środowiskowe; jest to droga przez mękę i to będzie trwało najdłużej, ale miejmy nadzieję, że z pozytywnym efektem.