Sesja nr 6

 

Wyciąg z protokołu VI sesji RM z dnia 30 marca 2010 r.

(...)

Sebastian Pawlak – radny – Panie Burmistrzu, mam kilka pytań dotyczących sprawozdania. Chodzi mi o te spotkania w Radach Nadzorczych Łęczyńskiej Energetyki i PGKiM Łęczna Sp. z o.o. Czego one dotyczyły i jakie decyzje tam zapadały?
Druga sprawa dotyczy nauczycieli. Mieszkańcy również zobligowali mnie do zadania pytania, czy są planowane redukcje w oświacie? Wiem, że odbyło się spotkanie Komisji Oświaty w jednej z łęczyńskich placówek, tam poruszano ten temat. Jak to będzie wyglądało, w jakich szkołach, ilu ewentualnie osób starci pracę, jakiego rodzaju to będą osoby? Czy to będą nauczyciele, czy personel pomocniczy?
Pytanie dyżurne – na temat elektrowni, jak przebiegają rozmowy? Słyszałem, że ekolodzy się pojawili, którzy chcą nam pomóc w budowie tej elektrowni.

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Jeśli chodzi o Radę Nadzorczą Łęczyńskiej Energetyki – poruszane były sprawy organizacyjne oraz omawiany był wstępny wynik Spółki za okres 1 czerwiec 2009 – 31 grudzień 2010 (tak został zamknięty rok obrachunkowy). Był też zatwierdzany plan techniczno – ekonomiczny na 2011 rok, była przedstawiona sprawa wyniku za poprzedni rok rozliczeniowy oraz prognozy na 2011 rok. Poruszano też sprawę zaawansowania modernizacji kotłowni na elektrociepłownię.
Zysk za ubiegły rok rozrachunkowy wynosi 348.190,00 zł. Wynik ten był znacznie większy, ale audytor zalecił przeszacowanie majątku Spółki, jeśli chodzi o ośrodek wypoczynkowy w Kalnicy, który na dzień dzisiejszy jest zamknięty i ogłoszony do sprzedania. W związku z tym wynik finansowy został obniżony o ten odpis aktualizacyjny. Prognoza na ten rok zakłada, że zysk powinien być w granicach 2 mln zł. Z mojej strony pod adresem głównego właściciela Łęczyńskiej Energetyki, czyli Kopalni padło trochę krytycznych uwag w odniesieniu do całego procesu inwestycyjnego, bo niedługo będziemy obchodzić 20-lecie przebudowy a Zarząd Łęczyńskiej Energetyki do dzisiaj tak naprawdę nie wie, w jakiej formie ma finansować tę inwestycję. Szkoda, że nie było głównego członka Rady Nadzorczej – Pana Prezesa Tarasa, bo myślę, że więcej podyskutowalibyśmy na ten temat, bo faktycznie dla mnie jest to już nie smaczne, że kilkanaście lat ten temat się ciągnie i nie możemy doczekać się tej inwestycji. Dzisiaj rozmawiałem w tej sprawie z jednym z przedstawicieli firm, wiem, że rozmawiał z Prezydentem Lublina, wraca jakby temat ze strony już Lublina, że może przy okazji można było wybudować spalarnię śmieci, co jeszcze kilka lat temu poprzedni Prezydent i poprzednie władze Lublina absolutnie, bo była taka propozycja, była taka koncepcja, była wstępna dokumentacja, władze Lublina nie były zainteresowane.
Jeśli chodzi o spotkanie z dyrektorami placówek oświatowych – dostali jasne wytyczne jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy, ponieważ często do tej pory zdarzało się, że szkoły czy przedszkola dokonywały wydatków, które nie były ujęte w budżecie. Później wpływał wniosek i wiedząc, że pieniądze zostały wydane, kierowałem go do pani Skarbnik, która przygotowywała zmiany w budżecie i odpowiedni projekt uchwały Rady Miejskiej w tej sprawie. W tej chwili dyrektorzy mają jasno powiedziane, że każdy taki wydatek będzie traktowany jako naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Nie tylko ja mam odpowiadać za finanse publiczne, ale każdy szef swojej jednostki i nie ma mowy o żadnych wydatkach, które nie są ujęte w budżecie ze względu na to, że na dzień dzisiejszy nie wolno nam brać kredytów na wydatki bieżące. Wszyscy muszą sobie z tego zdać sprawę.
Jeśli chodzi o jakikolwiek redukcje – nikt na ten temat dzisiaj nic nie mówi, ponieważ podstawą do tego, jak będzie wyglądał rok szkolny od 1 września, będą arkusze organizacyjne, które będą zatwierdzane w maju i nabór do szkół. Dzisiaj nie wiemy, ile np. utworzymy klas w Liceum Ogólnokształcącym, jaki będzie nabór.
Jeśli chodzi o szkoły podstawowe, gimnazjum – możemy prognozować, natomiast nie wiemy, jaki będzie nabór do szkół średnich i z ilości uczniów będzie wypływała ilość etatów szkołach.
Spotkanie ze związkami zawodowymi obyło się w sprawie regulaminu i dodatków. Oczywiście, od jednego związku był wniosek, aby dodatek za wychowawstwo, który w ubiegłym roku wynosił 120 zł podnieść na 300 zł. Na takie skoki finansowe nas nie stać, dodatek został podniesiony na kwotę 150 zł, czyli 25%. Uważam, że jest to duży skok. Przekazałem, że w następnym roku podobna zwyżka dodatku za wychowawstwo może być, natomiast w tym roku, o ile będzie zmiana dodatku za wychowawstwo, to z dniem 1 września w przedszkolach. To, co jest w obecnym regulaminie, nic się nie zmieni i ze związkami rozstaliśmy się chyba w niezbyt dobrych nastrojach, bo jak to jedna z Pań określiła – nic ze mną nie wywalczyła. Trudno, taki już jestem.
Jeśli chodzi o elektrownię – mówiłem już, że zanim nie przeskoczymy płotu, to nie mówmy hop. Dzisiaj też będę w niektórych sprawach oszczędny w słowach, bo – jak życie mnie uczy – to nie wszyscy, którzy siedzą tu na tej sali chcą pomagać, a są tacy, którzy chcą przeszkadzać, bo jednym sprawia radość, że coś się dzieje, drugich to smuci, że coś udało się Burmistrzowi załatwić. Faktycznie, pokazała się fundacja, która rodowód ma w Anglii i chce być stroną jeśli chodzi o proces przygotowywania terenu inwestycyjnego, w tej sprawie jeździłem wczoraj do ministerstwa, złożyłem pewne dokumenty, z Warszawy telefonowałem do Urzędu, aby przygotować  kolejne dokumenty i zanim wróciłem to już wysłane zostały pocztą. Będę się chwalił czymś, co będę miał zatwierdzone i podpisane, ponieważ wiem, że różne informacje wypływają z różnymi komentarzami, dlatego co będzie z elektrownią – nie wiem. Na dzień dzisiejszy nie mamy planu zagospodarowania przestrzennego dlatego projekt uchwały w sprawie zmiany planu zagospodarowania został wycofany z porządku obrad dzisiejszej sesji. Niestety, jeśli nie będziemy mieli pewnego dokumentu, nie mogę tego przedkładać Radzie pod obrady, natomiast już dzisiaj sygnalizuję, że jeśli dokument otrzymalibyśmy w miarę szybko, będę wnioskował do Pani Przewodniczącej o zwołanie nadzwyczajnej sesji, bo to jest sprawa naprawdę dla nas ważna tym bardziej, że konkurencja nie śpi. Kto przegląda prasę, a wiem, że w Lublinie są pewne gremia, które są zainteresowane w pierwszej kolejności Puławami, mimo, że prasa podała, że Vatenfal wycofał się z Puław, jest już inna firma zainteresowana, aby w Puławach; w Urzędzie Wojewódzkim powiedziano mi, że pierwsze będą Puławy. Zobaczymy. W każdym razie ja staram się robić wszystko, co jest w mojej mocy, aby było w pierwszej kolejności u nas. Co z tego wyjdzie to też będzie zależało od tego, ile osób będzie nam przeszkadzało.
Fundacja wyraźnie zgłosiła się po to, aby przeszkadzać, nie pomagać.

Sebastian Pawlak – radny - Chciałbym zapytać, co jest z przekazaniem Starostwu budynku na ul. Bogdanowicza? Czy rozmowy potoczyły się w dobrym kierunku?

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Powiedzmy sobie tak: doszliśmy do porozumienia w 99%.

Dariusz Kowalski – Zastępca Burmistrza - Jeśli chodzi o Radę Nadzorczą PGKiM Łęczna Sp. z o.o. – na posiedzeniu nastąpiło skwitowanie roku oraz wysłuchanie biegłej badającej bilans. Jeśli chodzi o bilans, pani biegła rewident określiła, że cała dokumentacja i księgowość jest prowadzona prawidłowo.
Jeśli chodzi o skwitowanie roku, Rada Nadzorcza udzieliła absolutorium Zarządowi Spółki. Zyk został wypracowany w wysokości ponad 1.100,00 zł. Wiadomo, że jest to spółka komunalna, więc ona bazuje na „Zero +”, nie raz o tym mówiłem. Każde inne zyski nie byłyby wskazane, ponieważ pokazywałoby, że ceny wody, czy ścieków są za wysokie. Przy obecnych kwotach, jest to na granicy opłacalności i w przyszłości trzeba się liczyć, że niestety, trzeba będzie podnosić ceny, ponieważ rosną ceny energii i innych nośników, a praca oczyszczalni, czy przepompowni opiera się głównie na prądzie. Trzeba liczyć się z faktem, że w tym roku przekażemy wartości materiale w postaci kanalizacji Starej Wsi i Podzamcza za kwotę 5-6 mln zł, co niestety wprowadza pewien problem, bo amortyzację trzeba odliczać. Są to koszty, które obciążają, przynajmniej formalnie, zysk firmy. Nie jest tragicznie, jest dobrze, najważniejsze, że wszystkie zobowiązania Spółki są pokrywane na bieżąco, nie ma żadnych zaległości, od 1,5 roku działa specjalny oddział, który zajmuje się windykacją, ma bardzo dużą ściągalność (ok. 90%) długów. Należności niewpłacane spadły do niedużych rozmiarów, kiedyś to się kształtowało w granicach 60-80 tys. średniorocznie, jeśli chodzi o drobnych podmiotów pobierających wodę i odprowadzających ścieki, dzisiaj są to to śladowe ilości. Są większe zaległości od innych, dużych odbiorców, ale to jest załatwiane w inny sposób.
W najbliższym czasie Prezes złoży wniosek o zatwierdzenie cen wody i ścieków, będzie dołączono wynik finansowy, bilans, więc szczegóły Państwo poznacie za kilka, czy kilkanaście dni, będą Państwo mieli wszystko dokładnie u siebie w dokumentacji.

Sebastian Pawlak – radny - Czy do Pana Burmistrza został już złożony wniosek przez Prezesa i jak się Pan Burmistrz ustosunkował?

Dariusz Kowalski – Zastępca Burmistrza - Wniosek jeszcze nie wpłynął.

(...)