Sesja nr 6

 

Wyciąg z protokołu VI sesji RM z dnia 30 marca 2011 r.

 

Jan Skibiński – Przewodniczący Komisji Gospodarki Finansowej i Budżetu – Komisja Gospodarki Finansowej i Budżetu po zapoznaniu się z projektem uchwały Rady Miejskiej w sprawie wprowadzenia zmian w budżecie gminy oraz wysłuchaniu wyjaśnień Pani Skarbnik wnioskuje, aby w załączniku Nr 3 do projektu uchwały zmniejszyć zwiększenie przychodów dotyczących nadwyżki z lat ubiegłych wolne środki o kwotę 280.000,00 zł.
W załączniku Nr 2 do projektu uchwały zmniejszyć zwiększenie wydatków w dziale 700 – Gospodarka Mieszkaniowa o kwotę 280.000,00 zł rozdział 70005 – Gospodarka gruntami i nieruchomościami o kwotę 280.000,00 zł.
Wniosek ten spowodowany jest tym, że jest brak pełnych informacji dotyczących tych zmian. Jeśli Komisji rzeczywiście pozyska te informacje, wypracuje stosowna opinię w tym zakresie. Pozostałą część projektu uchwały Komisja opiniuje pozytywnie.

Krystyna Borkowska – Przewodniczący Rady - Rozumiem, że jest to wniosek formalny Komisji Finansów, złożony do protokołu?

Jan Skibiński – Przewodniczący Komisji Gospodarki Finansowej i Budżetu - Tak.

Renata Brońska – Skarbnik Miasta – Na chwilę obecną, niestety, zapisy ustawy o finansach publicznych są takie, iż inicjatywa uchwałodawcza zmian w budżecie jest wyłączną kompetencją Pana Burmistrza. Skutek jest taki, że albo Państwo przyjmujecie przedstawiony projekt uchwały Rady Miejskiej albo nie. Zmiany mogą być składane do budżetu tylko przez Pana Burmistrza.

Krystyna Borkowska – Przewodniczący Rady - Rozumiem, że wniosek o częściową akceptację projektu uchwały – wniosek formalny, który możemy przyjąć, możemy głosować tylko wniosek, który przedstawił Pan Burmistrz i albo go przegłosować albo nie?

Renata Brońska – Skarbnik Miasta - Dokładnie tak. Albo uchwała jest przegłosowana w takiej treści, jak przedstawione to było w projekcie, bądź Państwo nie podejmujecie uchwały i nie są te środki wprowadzane.

Alicja Kostrubiec – Bijata – Radca Prawny Rady Miejskiej - Inicjatywa w sprawie zmian w budżecie, rzeczywiście, przysługuje wyłącznie Burmistrzowi. Jeżeli wniosek Komisji nie skutkowałby innymi zmianami to – w mojej ocenie – można byłoby podjąć taką uchwałę. Natomiast jeżeli wniosek powoduje zmiany w uchwale, to nie.
Jeśli nie powoduje zmian, to może, bo to byłaby tylko zmiana w stosunku do kwoty 280.000,00 zł. Teraz jest pytanie, gdzie ta kwota zostałaby rozdysponowana?
Jeśli wniosek skutkowałby zagospodarowaniem tej kwoty, to nie.

Krystyna Borkowska – Przewodniczący Rady - Wnioskiem Komisji Finansów jest pozostawienie kwoty 280.000,00 w nadwyżce budżetowej.

Alicja Kostrubiec – Bijata – Radca Prawny Rady Miejskiej - W mojej ocenie więc, wniosek ten jest możliwy, bo nie powoduje takich zmian, których Pan Burmistrz nie jest inicjatorem.

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Szanowni Państwo, nie wiem, jakich informacji oczekujecie w tejże materii, bo wyraźnie jest napisane, że środki są przeznaczone na zadania inwestycyjne. Chciałem zwrócić uwagę, że w związku z przebudową Al. Jana Pawła II, na dzień dzisiejszy dojazdu po północnej stronie nie mają Pani Filipczak, Pan Ciuraj i Panie Zakrzewskie. Aby zrealizować ten dojazd, musimy nabyć grunty od kilku osób. Nie z wszystkimi będą łatwe rozmowy, są tam „trudni” partnerzy tym bardziej, że musimy ze względu na taki a nie inny układ budować dwie drogi, ponieważ do Pani Filipczak i do państwa Ciuraj dojazd możemy zrobić od strony północno-wschodniej, natomiast do Pań Zakrzewskich dojazd możemy zrobić tylko od strony zachodniej, od tzw. mullsonówki.
Jak wcześniej powiedziałem, pewnych informacji nie chcę podawać, bo już miałem takie informacje: panie Burmistrzu, Pan ma w budżecie tyle i tyle pieniędzy, więc pan mi zapłaci tyle i tyle. Podobna sytuacja jest przy wykonywaniu dokumentacji pod drogę do Policji. Niestety, nie wszystkie grunty są naszą własnością i też będziemy zmuszeni nabywać tam grunty. Są to kolejne pieniądze, które są mi potrzebne na zakupy inwestycyjne. Po trzecie – w ubiegłym roku był przedstawiany Radzie problem związany z koniecznością budowy budynku socjalnego. Prowadzę rozmowy w celu nabycia działki pod taki budynek i na dzień dzisiejszy, absolutnie z powodów czysto handlowych nie mogę ujawnić z kim prowadzę te rozmowy, jaką działkę, ponieważ nie chcę mieć kolejnego petenta, który powie: no tak, jeżeli Burmistrz chce to kupić za 100 tys. zł, to my damy 150. Albo jeszcze inne „udogodnienia”. Przekonałem się, że z tej Rady wychodzą informacje do różnych gremiów, do różnych organów, dlatego ścisłą informację o numerze działki, om ile nabędę, od kogo nabędę podam wtedy, kiedy będę miał podpisany akt notarialny. Jeżeli Państwo nie podejmiecie tej uchwały to zapomnijcie, że tego typu inwestycje, jak budynek socjalny będą prowadzone w najbliższym czasie. Dzisiaj musimy mieć działkę i to działkę, która nie będzie powodowała protestów społecznych typu, że my nie chcemy patologii pod naszymi oknami. Takie już odzywki miałem, jeśli chodzi o Pasternik, bo tez przymierzaliśmy się tam, gdzie mamy swój budynek, gdzie na parterze mieści się lecznica, obok jest garaż, który przymierzałem się zlikwidować a na tej działce pobudować kolejny budynek socjalny, więc od razu: Proszę Pana, ale my tu pobudowaliśmy swoje domki, zaraz za miedzą i my nie chcemy teraz tutaj takich zmian. Po części nie dziwię się ludziom, ale w tych mieszkaniach socjalnych też ludzie mieszkają.
W związku z tym zwracam się z prośbą, aby przegłosować tę poprawkę do budżetu, bo to jest na zadanie inwestycyjne i nie sądźcie Państwo, że w ciągu roku nabędę działkę, zrobię dokumentacje i wybuduję budynek socjalny i dalej będziecie Państwo zajmować się takimi przypadkami, jak ostatnio przypadek Pani Skoczylas. Państwa wola.

Krystyna Borkowska – Przewodniczący Rady - Panie Burmistrzu, czy nic więcej poza tym, że jest to pod inwestycje gminne nie mogą radni uzyskać? Żadnej informacji rozszerzającej w tym zakresie ze względu na tajemnicę handlową? Rozumiem, że Rada ma uwierzyć, że to właśnie jest tak. Czy coś więcej można byłoby Radzie przekazać, co nie byłoby ujawnieniem tajemnicy handlowej?

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Pani Przewodnicząca, nie podam nazwisk, ponieważ jeszcze dzisiejszego dnia wyjdzie to na ulicę i będę miał problemy z nabyciem po godziwej cenie. Aby nabyć te grunty, mnie interesuje jak najniższa cena, bo nie mam za dużo pieniędzy. Jest to początek wydatków, nie mówiąc, że niektóre osoby, z którymi rozmawiam są bardzo kontrowersyjne. W związku z tym nie chcę, aby osoby trzecie wtrącały się w moje negocjacje.

Alicja Kostrubiec – Bijata – Radca Prawny Rady Miejskiej - Jeśli wniosek jest zasadny w tym kontekście, że jest to ogólny zapis – z przeznaczeniem na wydatek związany z zakupem nieruchomości pod co, to już jest uzasadnienie wystarczające, ponieważ to organ wykonawczy ma obowiązek realizowania budżetu, a nie organ stanowiący, także Państwo nie macie wpływu na to, czy to będzie grunt od „x”, czy „y” i za jaką cenę. Macie Państwo później prawo rozliczyć Pana Burmistrza z tego, czy zasadnie wydał te pieniądze, które zostały zabezpieczone na ten cel.

Sebastian Pawlak – radny – Pani mecenas, nie chodzi o to, że my czegoś nie rozumiemy, że jest zadanie inwestycyjne, itd.
Panie Burmistrzu, nie można kupować działki nie mówiąc, gdzie ona ma być, na jakim osiedlu i budować tam blok socjalny i ludziom robić taką niespodziankę. Najpierw trzeba rozmawiać z mieszkańcami danego osiedla/ulicy czy wyrażą na to zgodę, a dopiero potem wydatkować pieniądze, bo okaże się, że my kupimy jakąś działkę, która będzie stała pusta, bo mieszkańcy zablokują budowę domu socjalnego. My jako rada domagamy się informacji, nie chodzi o to, z kim Pan będzie to podpisywał, jaki nr działki. Chcemy wiedzieć w jakiej okolicy ten budynek będzie budowany, bo to będziecie budziło kontrowersje i myślę, że mieszkańcy mają prawo wiedzieć, gdzie są takie plany. Wiadomo, budynek jest potrzebny, nie ulega to żadnej dyskusji, ale mamy prawo wiedzieć, gdzie on będzie budowany, aby przygotować ludzi na taką informację.

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Szanowny Panie radny, stroną w postępowaniu na udzielenie pozwolenia na budowę może być sąsiad, który jest przez miedzę, a nie – jak to było jeszcze nie tak dawno i dzisiaj mamy to przy zmianie planu zagospodarowania przestrzennego, że fundacja z londyńskim rodowodem zgłasza mi się jako strona w postępowaniu o postepowanie środowiskowe. Wiem, że w naszym społeczeństwie bywa tak, jak np. przy ul. Suffczyńskich, jak jest blokowana kolejna inwestycja, która dałaby miejsca pracy przez jedna z mieszkanek Łęcznej, która przy okazji chce się – że tak powiem – nafutrować ponad stan i dzisiaj już od roku inwestycja stoi i zapowiedziane miałem, bo byli ludzie u mnie i pytali, co maja zrobić, aby nie zaszkodzić miastu, bo dostali jasne ostrzeżenie: jeżeli nie dostanie ta osoba olbrzymiej kasy, olbrzymiej, to ona wszystko zrobi, aby jeszcze przez rok postepowania pozwolenia na budowę nie dostaną. Szukamy rozwiązania.
Tutaj też, proszę Pana, znając wrażliwość naszych mieszkańców na pewno takiego budynku nie postawię, tak jak dałem przykład tej działki, gdzie stoi m.in. lecznica, przy domkach, bo wiem, co miałbym. Akurat ci ludzie po sąsiedzku mieliby prawo być stroną, natomiast w takim miejscu, gdzie nie będzie protestów i nikomu pod oknem nie chcę tego stawiać. Nic więcej nie powiem, bo byłaby to informacja, która szybciutko poszłaby w obieg. Byłoby bardzo łatwo zlokalizować, o którą nieruchomość mi chodzi. Znając uwarunkowania, że później na etapie pozwolenia na budowę mogę mieć problemy, wybieram taka lokalizację, aby nie mieć takich problemów.

Mariusz Fijałkowski – Przewodniczący Komisji Etyki - Panie Burmistrzu, wydaje mi się, że stawia Pan nas trochę pod ścianą. Mówi Pan tak: albo Państwo radni przegłosujecie mi to i będzie budynek socjalny albo nie przegłosujecie i później Pan powie, że to jest nasza wina. Czy ja mam podnieść rękę za czymś „w ciemno” i mam Panu zawierzyć, że np. to nie będzie pod moim blokiem, kolegi blokiem, koleżanki blokiem? Rozumiem, tajemnica handlowa, nikt nie chce nazwisk, ale tez jawność informacji publicznej powinna być. Wydaje mi się, że jeżeli taka informacja nie będzie uzyskana, w takiej sytuacji ja nie będę dawał się szantażować. Później będzie moja wina, że nie będzie bloku socjalnego  a ja nie wiem, gdzie ten blok będzie. Później na osiedlu ktoś mnie zapyta: jak ty mogłeś za czymś takim zagłosować.

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Panowie próbując zgłaszać kandydatów do Społecznej Komisji Mieszkaniowej, zaczęliście od wrażliwości społecznej, więc Pan powinien być też osobą wrażliwą społecznie i nie powinien Pan się buntować, bo dla mnie mieszkańcy bloku socjalnego to nie jest – że tak powiem – gorszy sort mieszkańców, tylko tacy sami mieszkańcy Łęcznej i Pan już się ustawia: nie, ja pod blokiem swoim nie chcę.

Mariusz Fijałkowski – Przewodniczący Komisji Etyki - Panie Burmistrzu, ja chcę wiedzieć, za czym głosuję.

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Pan się jeszcze nie zapoznał z tym, po co Pan przyszedł do Rady Miasta: służyć wszystkim mieszkańcom, a nie tylko pilnować swoich interesów i interesów swojego bloku. Ja udzieliłem Panu wystarczającej informacji, że to jest na cele inwestycyjne miasta, m.in. jednym z celów będzie budynek socjalny, bo potrzebujemy mieszkań socjalno – komunalnych.

Zbigniew Łagodziński – radny – Czym ja osobiście kierowałem się, aby żądać pewnych wyjaśnień. Jesteśmy, oczywiście, za budową domu socjalnego, mieszkań socjalnych, bo są takie potrzeby. Z różnych przyczyn ludzie znajdują się w takich sytuacjach, że muszą z takich mieszkań korzystać. Natomiast czy na dzień dzisiejszy zachodzi konieczność zakupu takiej działki? Czy gmina nie posiada terenów i działek, na których można byłoby zrealizować, bez wydawania tych 280 tys. zł?

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Jeszcze raz tłumaczę. Nie ulokuję tego budynku socjalnego na działce, o której mówiłem, nie ulokuję na działce z tyłu za siedzibą Starostwa Powiatowego a przed kościołem św. Barbary, tylko szukam takiej lokalizacji, która nie byłaby konfliktowa. Nie wiem, czy Państwo to rozumiecie. Zdając sobie sprawę z tego, jakie są tutaj postawy ludzkie, szukam działki niekonfliktowej. Dzisiaj takiej działki w zasobach nie mam. Prostym jest, że jeżeli nie będę miał pieniędzy na zakup, a mówiłem, że dzisiaj kupujemy, żeby wprowadzić do realizacji, jest to co najmniej 2 lata. Nie zrobię tego w ciągu jednego roku, że kupie działkę, zrobię dokumentacje i dokonam zmian w planie zagospodarowania przestrzennego i wybuduję budynek socjalno – komunalny. Nie zrobię tego, więc normalnym dla mnie jest, proszę pana – a troszeczkę pracowałem w inwestycjach – że aby coś wybudować, trzeba z pewnym wyprzedzeniem rozpocząć prace przygotowawcze. Dlatego dzisiaj to jest mój wniosek, bo dzisiaj mam szansę za niewygórowane pieniądze, wiedząc, jakie dzisiaj szacunki wystawiają ludziom, którzy dzielą działki i wskutek podziału nam przekazują pasy pod drogę, jakie szacunki biegli wystawiają o odszkodowania, które niestety, ale muszę zapłacić, bo z mocy prawa ten pas pod drogę staje się własnością gminy i ja mam wypłacić odszkodowanie. W tej chwili kłócimy się, odwołujemy się od decyzji Starostwa, idzie to do Wojewody, ale zdajemy sobie sprawę, że stoimy na przegranej pozycji i musimy płacić wysokie odszkodowania. Ja mam czekać, żeby przy kolejnym wielkim akcie podbiły się ceny gruntów w Łęcznej i za rok będę kupował tę działkę za 500 tys. zł. Dzisiaj mam szansę ją kupić w granicach 250 tys. zł.

Krystyna Borkowska – Przewodniczący Rady - Panie Burmistrzu, myślę, że chyba radni rozumieją, że te wszystkie elementy są potrzebne, jedynie tylko ta niepełna wiedza w zakresie jaka to działka, czy chociażby okolice tej działki, gdzie ona jest położona, myślę, że gdyby to nie było …nie wiem, tak mnie się wydaje, bo chyba nikt nie będzie stał na przeszkodzie, aby zdecydować o tym, że tę działkę trzeba kupić. Myślę, że trzeba ją kupić, tylko nie wiem, na ile można złamać tę tajemnicę handlową, aby choć powiedzieć, w jakim to jest rejonie, gdzie to jest, nie mówiąc nazwiskami. Nie wiem, sądzę, że wiedza radnych na tyle wystarczyłaby, aby zdecydować o tym, jak mają dalej potoczyć się losy tej uchwały.

Zuzanna Lekan – radna – My tu upomnieliśmy się o dodatkowe informacje dlatego, że tak naprawdę, to nie było żadnych. Burmistrz Kowalski powiedział, że jest to tajemnica, bo coś tam będzie, bo niepotrzebnie z tym wyjdzie, itd. Nawet nie wiedzieliśmy, że to dotyczy budynku socjalnego. Nie było też tłumaczenia, dlaczego akurat w takim, a nie w innym miejscu, niech by to było podane, że to rejon tego osiedla, czy tamtego. Żadne inne informacje nie są potrzebne, że to ma być kupione od takiej a nie innej osoby, tylko aby później nie było tak, że okaże się, że ten teren akurat nie nadaje się i trzeba przeznaczyć go na co innego, a budynek socjalny znów sobie pójdzie w dalszą kolejkę. Generalnie o to nam chodziło, że nie wiedzieliśmy nawet pod co, o drogach już w ogóle nie było mowy o wykupie gruntu pod drogi. Dlaczego jest taka dziwna tajemnica? Przecież te drogi muszą być wykupione, żadną tajemnicą nie jest od kogo mają być wykupione. Tylko o takie informacje nam chodziło. Czujemy się po prostu jak zbyteczni, nie wolno nam niczego powiedzieć, bo jesteśmy co? Myślę, że nie ma tu aż tak wielkich plotkarzy, żeby to jakoś zagrażało.

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Są ludzie, którzy do CBA donosy piszą. Przekonałem się przy dworcu, kiedy ani złotówki nie wydałem publicznych pieniędzy a musiałem tłumaczyć się w sądach dlaczego dobrze gospodaruję majątkiem publicznym.

Zuzanna Lekan – radna - Tak, Panie Burmistrzu, nie poniósł Pan uszczerbku na …

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Proszę Panią, poniosłem i to bardzo duży, a moja rodzina jeszcze większe. Dla was, piszących donosy to jest nic, opluć człowieka, to, że się go później przeprosi, to nie załatwia sprawy, bo plama zawsze zostanie. Dlatego jestem ostrożny.
Natomiast dzwoniła do mnie Pani Kuźma wczoraj w tym temacie i ja odpowiedziałem Pani Todzi, że jestem do dyspozycji. Jeżeli Przewodniczący Komisji Finansów ma pytanie, proszę bardzo, odpowiem. Nie poproszono mnie o taką odpowiedź, bo wczoraj odpowiedziałbym. Dzisiaj udzielam Państwu na tyle informacji, na ile mogę. Jak uzgodnię cenę, uzgodnię wszystkie warunki i podpiszę akt notarialny, dokładnie wszystko Państwu powiem, będzie to w sprawozdaniu. Na pewno nie potrzebuję tej działki na swoje prywatne inwestycje i na pewno nie sprzedam temu „x”, aby market budował. Ja się tej działce przyglądam od dłuższego czasu, wiem, że z tą działką jest sprawa skomplikowana, dlatego postępuję bardzo ostrożnie, bo wyrzucić 600 tys. zł za działkę mogę już i publicznie zaraz Państwu powiem, tylko mnie nie interesuje zakup działki za 600 tys. zł. Mnie interesuje jak najmniej i poniżej szacunku, bo szacunek tej działki jest zrobiony.

Krystyna Borkowska – Przewodniczący Rady - Rozumiem, że mamy wszystkie informacje, które mamy. Moje pytanie do Przewodniczącego Komisji Finansów – czy wystarczą te informacje, czy Komisja nadal podtrzymuje swój wniosek w tym zakresie, czy potrzebuje chwilę rozmowy, aby ustalić dalszy tryb postępowania?

Jan Skibiński – Przewodniczący Komisji Gospodarki Finansowej i Budżetu - Proszę o 5 minutową przerwę w obradach.

- przerwa w obradach

Krystyna Borkowska – Przewodniczący Rady - Proszę Przewodniczącego Komisji Finansów o informację, jak wygląda sprawa wniosku.

Jan Skibiński – Przewodniczący Komisji Gospodarki Finansowej i Budżetu – Komisja podtrzymuje wniosek i oczekuje pisemnego uzasadnienia proponowanych zmian. Wypowiadały się trzy osoby i wypowiedzi te różnią się od siebie, dlatego oczekujemy uzasadnienia na piśmie i za miesiąc, na następnej sesji wrócimy do tematu. Nic się nie stanie przez te kilkanaście dni.

Krystyna Borkowska – Przewodniczący Rady - Mamy wniosek formalny Komisji Finansów, zwracam się do Pani Ali (radca prawny Rady Miejskiej) – rozumiem, że głosujemy tę zmianę, która została zgłoszona – 280 tys. zł.

Jan Skibiński – Przewodniczący Komisji Gospodarki Finansowej i Budżetu - W załączniku Nr 3 do projektu uchwały z dnia 30 marca 2011 roku zmniejszyć zwiększenie przychodów dotyczących nadwyżki z lat ubiegłych – wolne środki o kwotę 280 tys. zł.
W załączniku Nr 2 zmniejszyć zwiększenie wydatków w dziale 700 – Gospodarka mieszkaniowa o kwotę 280 tys. zł, rozdział 70002 – Gospodarka gruntami i nieruchomościami o kwotę 280 tys. zł.

Krystyna Borkowska – Przewodniczący Rady - Czy Pani Skarbnik ma jakieś uwagi do treści tego wniosku?

Renata Brońska – Skarbnik Miasta – Rozumiem, że w poz. 5 zadania inwestycyjnego w kolumnie „środki pochodzące z innych źródeł” wykreślamy 280 tys. zł, bo budżet nie będzie się bilansował?

Jan Skibiński – Przewodniczący Komisji Gospodarki Finansowej i Budżetu - Tak.

Głosowanie jawne nad wnioskiem Komisji GFiB:
•    za – 12 głosów
•    przeciw – 6
•    wstrzymujących się – 2
Wniosek został przyjęty.