Mieliśmy rację: nie zarabia się na dzieciach

Od 1 września pierwsze dwie godziny ponad 5 bezpłatnych mają kosztować rodziców tylko 1 zł. Co roku ilość takich godzin ma wzrastać. Urzędnicy Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz rząd są bardziej przychylni rodzicom niż łęczyńska koalicja rządząca, która podniosła opłaty. Tymczasem skarbówka sprawdza prawidłowość naliczania dla Łęcznej dotacji i subwencji oświatowej.

Po części przegraną batalię o tanie przedszkola w Łęcznej zakończy Ministerstwo Edukacji Narodowej, które chce aby od 2014 roku wszystkie 4-latki miały gwarancję przyjęcia do przedszkola, a od 2016 roku – 3 latki. Cieszyc się należy tylko z tego, że udało się wprowadzić ulgi dla niektórych rodzin.

 

Niestety opozycji nie udało się powstrzymać łęczyńskich zapędów do drastycznego podniesienia opłat za pierwsze godziny pobytu dzieci w przedszkolu. Zmiany zapowiadane przez MEN pokazują w jak wielkim błędzie byli burmistrz i jego koalicja!

 

Tzw. Ustawa przedszkolna jest już po konsultacjach i – jak donoszą media – w lutym zajmie się nią rząd. Samorządy mają otrzymać dodatkowe pieniądze na tworzenie oddziałów przedszkolnych przy szkołach podstawowych.  Szykuje się również rewolucja w prywatnych przedszkolach, które mają uzupełniać braki w przedszkolach publicznych. W zamian za większą dotację mają one pobierać takie same opłaty jak przedszkola publiczne. Konkurencja zawsze jest dobra i pewnie wielu rodziców będzie chciało skorzystać z takiej oferty.

 

W Łęcznej natomiast – jak się jakiś czas temu dowiedzieliśmy - trwa kontrola Urzędu Kontroli Skarbowej. Bada on kwoty subwencji przekazywanych miastu w ostatnich latach. Podejrzenia wzbudzić miały dość wysokie kwoty – i tak niewystarczającej do pokrycia wszystkich kosztów – kwoty subwencji oświatowej.

 

Co może być nie tak? W Polsce zdarzały się przypadki, że dyrektorzy szkół „zawyżali” stopień niepełnosprawności uczęszczających do placówek uczniów. I tak otrzymywali znacznie większe dotacje.

 

O tej sprawie oraz wielu innych bulwersujących, o których jednak milczą inne łęczyńskie portale, przeczytacie także na www.LLE24.pl - tutaj

 

30 stycznia 2013 r.