Odpowiedź prezesowi PGKIM

 

Szanowny Panie Prezesie Kulikowski,

wydaje mi się, że być może nie zrozumiał Pan treści wpisu, który zamieściłem. Ponawiam zatem:

 

prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji otrzymał od prezydenta Lublina nagrodę roczną w wysokości 51,8 tys. zł za wypracowanie zysku netto w kwocie 5,7 mln zł, prezes LPEC - 45,1 tys. zł za 7,6 mln zł zysku. Prezes świdnickiego Pegimeku otrzyma ok. 15 tys. zł nagrody za wypracowanie 622 tys. zł zysku. Pan otrzyma tyle samo za zysk w kwocie... 1298 zł.

Nie będę się już rozwodził na temat budowy wodociągów za miliony złotych dla kilkudziesięciu gospodarstw, bo już o tym dyskutowaliśmy, a Pan będzie się upierał, że rozwój sieci to obowiązek. Bez oglądania się na koszty i efekty ekonomiczne.

O "dyskontowej" cenie wody i ścieków też nie ma sensu pisać, bo Pan od dawna próbuje nas przekonywać, że wcale nie jest drogo. Według Pana podwyżka o inflację to nie jest de facto podwyżka. Niech Pan zapyta Mieszkańców Łęcznej czy pracodawcy lub ZUS tak co roku im waloryzuje pensje czy emerytury.

Prosi Pan o szacunek dla pracowników PGKiM i ich pracy. Proszę mi wierzyć, że mam dla nich ogromny szacunek. A czy okazywaniem szacunku jest według Pana podnoszenie także Pana pracownikom co roku cen wody, ścieków i wywozu nieczystości? Sam Pan niedawno mówił, że średnia pensja pracowników to 2505 zł brutto, czyli jakieś 1800 zł na rękę. Ile Pan przeznaczył środków na nagrody za Ich ciężką pracę? Przecież to sam Pan mówi, panie Prezesie, że "nagroda roczna jest wyrazem oceny pracy w roku ubiegłym".

 

Pytam zatem - czy każdy z pracowników PGKiM otrzyma trzy miesięczne pensje - tak jak Pan?

Panie Prezesie Kulikowski, jest Pan bystrym obserwatorem życia łęczyńskiego samorządu. Pewnie czytał Pan ustawę o samorządzie gminnym i powiatowym, więc wie Pan, że rolą radnego jest działanie na rzecz Mieszkańców, dbanie o Ich interesy i kieszenie. Szczególnie, gdy dotyczy to monopolistów takich jak kierowana przez Pana spółka.

Nie będę Panu przypominał o inicjatywie uchwałodawczej w postaci odmowy zatwierdzenia zaproponowanych przez Pana i Burmistrza taryf za wodę i ścieki. Zechcę tylko Panu przypomnieć o zgłoszonej przeze mnie podczas jednej z komisji propozycji obniżce podatku od nieruchomości dla PGKIM. Albo o propozycji utworzenia spółki celowej w celu budowy basenu czy dwupoziomowego parkingu. Jaka była reakcja władz? Taka jak na Pana prośbę o to samo, tyle że nikt Pana nie oskarża o "populizm" i "promowanie się".

Za rok znowu przedstawi Pan propozycje kolejnych podwyżek cen wody i ścieków. Radni zagłosują przeciwko, a taryfa i tak wejdzie... W lokalnych "mediach" przeczytamy tylko krótką wzmiankę, że cena poszła do góry. Pewnie gdybym co roku dostawał po 15 tys. zł nagrody to niespecjalnie bym się przejmował tym, że w ciągu roku ubędzie mi kolejne 100 zł z portfela. Jest jednak wiele łęczyńskich rodzin, które te 100 zł bardzo boli. I to właśnie Ich myśli wyrażam, gdy nie godzę się na ciągłe podwyżki i nagrody dla Pana za wypracowanie około 1300 zł zysku.

Z poważaniem,


Sebastian Pawlak

 

Jest to moja odpowiedź na wpis prezesa PGKiM Bogusława Kulikowskiego zamieszczony w dniu 11 lipca w moim wątku (Sebastian Pawlak -co robię w Radzie Miejskiej?) na forum leczna24.pl

 

12 lipca 2012 r.