Radni nie chcą żłobka, modernizacji placu zabaw...

 

Składanie wniosków do budżetu to jeden z podstawowych obowiązków radnego. Podczas sesji budżetowej złożyłem cztery tzw. wnioski mniejszości.

 

Trzeba kończyć to, co się zaczęło dlatego złożyłem wniosek o dokończenie ciągu pieszego w ul. Świętoduskiej na odcinku od ul. Górniczej do banku PKO BP. Podobny złożyła Rada Osiedla Samsonowicza. Jak fatalnie wygląda te ciąg widać było podczas Marszu Trzech Króli, gdy mieszkańcy przeszli z kostki na krzywy asfalt. Koszt zadania to 24 tys. zł, środki proponowałem pozyskać z adaptacji poddasza Centrum Kultury na pokoje noclegowe dla artystów.

 

Wniosek poparli radni: Sebastian Pawlak, Lech Tor, Mariusz  Fijałkowski, Zuzanna Lekan, Zbigniew Łagodziński. Wstrzymali się Grzegorz Lendzion, Jacek Pelica oraz Jacek Kubicki, a przeciwko zagłosowali: Krystyna Borkowska, Bogusław Góral, Krzysztof Matczuk, Janusz Matysek, Marzena Florek, Roman Misiewicz, Jan Skibiński, Teresa Wnuk, Piotr Nowak, Krzysztof Mężyński, Małgorzata Olech, Sławomir Pogonowski, Katarzyna Warszawska.

 

Wnioskowałem także o modernizację placu zabaw przy amfiteatrze i ul. Staszica 11 na osiedlu Samsonowicza. Zostanie tutaj urządzona siłownia na świeżym powietrzu. Plac zabaw jest w opłakanym stanie. A zagospodarowany teren mógłby być doskonałym miejscem do wypoczynku i rozrywki dla wszystkich grup wiekowych.

 

Za wnioskiem zagłosowali: Pawlak, Fijałkowski, Lekan, Łagodziński, Pelica. Wstrzymali się od głosu: Lendzion, Warszawska, Pogonowski, a przeciwko zagłosowali: Borkowska, Góral, Matczuk, Matysek, Florek, Misiewicz, Skibiński, Wnuk, Nowak, Mężyński, Olech, Tor, Kubicki.

 

W Łęcznej brakuje żłobka. Co roku rodzi się około 282 łęcznian.  Dla wielu młodych matek szansą na powrót do pracy lub jej znalezienie jest zapisanie dziecka do żłobka. Decyzją burmistrza, który „nie widział takiej potrzeby”,  Łęczna nie przystąpiła do rządowego programu „Maluch”.  Przewodnicząca Borkowska stwierdziła zaś, że skoro jest taka potrzeba to przecież młodzi ludzie mogą… napisać wniosek do burmistrz lub pójść do urzędu. 
W Chełmie 85 proc. kosztów żłobka pokryła Unia Europejska. Miesięczny pobyt dziecka, z wyżywieniem oraz bogatą ofertą dydaktyczną kosztował rodziców... 80 zł. Chełm udostępnił tylko 300 mkw. pomieszczeń w szkole podstawowej. To cały wkład gminy. Dlatego wnioskowałem, żeby nasz samorząd wygospodarował 50 tys. zł na adaptację 2-3 pomieszczeń na żłobek w jednej z placówek.

 

Wniosek poparli: Pawlak, Fijałkowski, Lekan i Łagodziński. Wstrzymali się: Tor, Lendzion, Warszawska. Przeciwko: Borkowska, Góral, Matczuk, Matysek, Florek, Misiewicz, Skibiński, Pogonowski, Wnuk, Nowak, Mężyński, Olech, Tor, Kubicki.

 

Wnioskowałem także o zakup za 2 tys. zł zakup stacjonarnego alkomatu, z którego każdy mógłby anonimowo skorzystać np. w siedzibie Straży Miejskiej. Alkomaty za środki z tzw. funduszu korkowego kupiło miasto Lublin. To, co daje się w Lublinie, jest niemożliwe w Łęcznej.

 

Za wnioskiem zagłosowali: Pawlak, Fijałkowski, Łagodziński, Lekan. Wstrzymał się Lendzion, Pelica. Przeciw: Borkowska, Góral, Matczuk, Matysek, Florek, Misiewicz, Skibiński, Pogonowski, Wnuk, Nowak, Mężyński, Olech, Tor, Kubicki oraz radna Warszawska.

 

8 stycznia 2014 roku