Sesja nr 12

 

Wyciąg z protokołu XII Sesji Rady Miejskiej z dnia 30 sierpnia 2011 r.

Podjęcie uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Łęczna (link do wpisu na stronie)

Zbigniew Łagodziński – radny – Mam tylko króciutkie pytanie. Były dwa studia opracowane: jedno dla miasta, drugie dla terenów wiejskich. Jedna uchwała obowiązuje 15 lat, druga 12. Jaki okres czasu będzie potrzebny, aby nowe studium było opracowane dla całego obszaru?

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Z tego, co rozmawiałem z jedną z pań projektantek, jak usłyszała takie hasło, to wręcz była przerażona. Jest to opracowanie narzucone przepisami z góry, ale to jest tak obszerne, że ona nie widzi szans, żeby w ciągu roku takie opracowanie zostało zrobione. Mieliśmy to zaplanowane na przyszły rok, dlatego mając opinię architektów, że to jest naprawdę bardzo czasochłonna procedura, już dzisiaj chcemy rozpocząć tę procedurę, bo zdajemy sobie sprawę, że po wielu cząstkowych zmianach, które były robione do planu trzeba zrobić kompleksowo na nowo tym bardziej, że w wielu punktach ten plan, który był robiony w latach 90-tych niestety, nie przystaje do naszej rzeczywistości i do potrzeb, jakie zgłaszają mieszkańcy gminy i miasta. Poza tym, kto interesuje się naszym planem to wie, że w planie zagospodarowania praktycznie nie mamy terenów przemysłowych, a coraz więcej firm, instytucji pyta się o takie tereny, ponieważ jako miasto jesteśmy postrzegani jako bardzo interesujący obszar, choćby ze względu na średnią dochodów mieszkańców Łęcznej, która jest najwyższa w województwie lubelskim. Każdy więc chce tu inwestować, a do tego są potrzebne odpowiednie zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego. Sądzę więc, że to studium jest do realizacji do dwóch lat. Będziemy się starali, aby zostało opracowane jak najszybciej, ale – jak powiedziałem – fachowcy, bo ja niekoniecznie muszę się na tym dobrze znać powiedzieli, że rok to jest mało na opracowanie takiego studium tym bardziej, że będziemy chcieli dobrze przyjrzeć się w każdym calu, aby nie było takich zapisów, które później dają chociażby Wydziałowi Budownictwa Starostwa Powiatowego barierę, że nie wydadzą pozwolenia… Na przykład zapis jest do jednej działki, nad którym nawet dzisiaj dyskutowaliśmy: budynek nie może swoim zasięgiem obejmować zarysu planu. Kiedyś w tym planie ktoś zarysowując obszar zabudowy zarysował to tak, bo zaraz obok jest linia ciepłownicza, ale przecież inwestor jeśli uzna, że chce się budować na tym terenie, może na własny koszt przełożyć tę linię ciepłowniczą i Łęczyńska Energetyka wyrazi na to zgodę. Jednak taki zapis planu powoduje, że nikt nie otrzyma pozwolenia na budowę w Starostwie, bo zapis w planie jest taki i taki. To wiąże ręce temu urzędnikowi, bo on musi przestrzegać zapisów planu zagospodarowania a nam odstrasza inwestorów, którzy mogą stworzyć kilkanaście miejsc pracy.

Sebastian Pawlak – radny - Panie Burmistrzu, tam, gdzie nie ma planu, tam jest bałagan i problemy dla mieszkańców, to jest oczywiste. Bardzo dobrze, że przystępujemy do tego studium, dyskusja na ten temat była na komisjach. To musi potrwać, takie są procedury planistyczne, nie my to wymyśliliśmy. Tak już jest, nie wiem dlaczego nie można tego robić szybciej, ale jakoś nie można.
Pani Przewodnicząca, uwagi techniczne do tego projektu uchwały – są literówki. Nie wiem, czy to jest ważne, czy to nie jest ważne: „w sprawie przystąpienia do sporządzenia studium…”, tak samo w § 1 oraz nie wiem, czy § 2 nie powinien brzmieć: „Wykonanie uchwały powierza się Burmistrzowi Łęcznej”, tak przynajmniej mamy wszędzie, tutaj mamy tylko „Burmistrzowi”.

Sebastian Pawlak – radny - Panie Burmistrzu, nie takie rzeczy widzieliśmy już w tym kraju, więc po prostu tylko zwracam uwagę.

Mariusz Fijałkowski – Przewodniczący Komisji Etyki - Chciałbym zapytać, jaki byłby koszt sporządzenia tego studium? Co do spraw technicznych, to z mojej wiedzy również wynika, że nie musi być tego przedrostka „Łęcznej”.

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Koszt takiego studium to jest kilkaset tysięcy złotych. Dzisiaj trudno mi określić, czy będzie to 300-400 czy 500, ale o takich pieniądzach trzeba mówić. Będzie to określone w przetargu, bo przecież będzie tu ogłoszony przetarg i zobaczymy, jakie oferty wpłyną. Ta uchwała nie rodzi skutków do tego budżetu, a w konkursie będziemy widzieć, jakie wpłyną oferty tym bardziej, że będziemy chcieli, aby to była naprawdę porządna firma. Chciałbym, aby to studium, które później będzie podstawa planu było tak zrobione, że przez najbliższe 10 lat Urząd nie będzie wydawał pieniędzy na zmiany, bo ktoś tam sobie przypomni, że chce za rok czasu córce dać działkę pod budowę domu. Będzie długi czas na składanie uwag i wniosków do planu, będzie studium. Zgodnie z ustawą, plan zagospodarowania przestrzennego w ciągu 10 lat od uchwalenia nie powinien być zmieniany, bo jest to „konstytucja lokalna” i jej zapisy musza być takie trwałe, aby nie było takiego skakania, bo każda zmiana to są dziesiątki tysięcy i bardzo długi czas pracy oraz dużo naszych wewnętrznych kosztów w Urzędzie, bo nad tym musi siedzieć kilku ludzi i to jest masę wyprodukowanych dokumentów. Jak policzy się te koszty, to naprawdę żadne opłaty adiacenckie czy planistyczne tych kosztów nam nie zwracają. Dobrze Państwo wiecie, jaki szum jest jak ktoś przychodzi i ma zapłacić opłatę adiacencką, jaka jest awantura jak musi zapłacić np. 3-5 tys. zł opłaty adiacenckiej. Wczoraj otrzymałem odwołanie do SKO, bo pan ma zapłacić opłatę adiacencką, a on ma trudną sytuację życiową – ma długi, więc musi spłacić długi. To jest bardzo na czasie, bo w „Gazecie Prawnej” był artykuł: Pani, która prowadzi firmę przeszła całą ścieżkę do Sądu Najwyższego. Ona jest w podeszłym wieku, firma coraz słabiej prosperuje, więc ją nie stać na płacenie podatków. Wszędzie przegrała. Ktoś, kto podejmuje działalność, podejmuje to na własne ryzyko i podatki płacić musi. W związku z tym chcemy, żeby w najbliższych trzech latach opracować ten kompleksowy plan, jeżeli udałoby się to, byłoby dobrze, aby został zrobiony tak, żeby przez najbliższe 10 lat nie zmieniać go, bo takie miejscowe plany wprowadzają tylko bałagan, a generalnie my nie mamy terenów bez planu. Całe miasto i gminy ma opracowany plan zagospodarowania przestrzennego, lecz na dzisiaj nie jest on już adekwatny do potrzeb i uwarunkowań.

Mariusz Fijałkowski – Przewodniczący Komisji Etyki - Czy równo z przygotowaniem studium będziemy przygotowywać plan zagospodarowania, czy najpierw to a później dopiero?

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Nie. Najpierw musi być wykonane studium.

Mariusz Fijałkowski – Przewodniczący Komisji Etyki - Czyli na plan możemy liczyć mniej więcej…

Teodor Kosiarski – Burmistrz - Tak, jak przed chwilą powiedziałem, byłoby super, gdybyśmy się wyrobili z tym wszystkim w trzech latach.

W głosowaniu jawnym, głosami:
•    za – 21
•    przeciw – 0
•    wstrzymujących się – 0
Uchwała Nr XII/62/2011 została podjęta.