Śmieciowy bajer

 

PGKiM na śmieciach wychodzi na zero – stwierdził wiceburmistrz Kowalski, zapytany czy spółka zarabia czy traci na wywozie odpadów przy obecnej cenie ok. 7,30 zł, którą płaci mieszkaniec Łęcznej. Tymczasem z dokumentów wynika, że zarabia na nich ponad 1,1 mln zł rocznie!

 

Kto jak kto, ale wiceburmistrz Kowalski powinien posiadać dokładną wiedzę o kondycji finansowej miejskiej spółki, tym bardziej że zasiada w Radzie Nadzorczej PGKiM. Podczas sesji, 14 grudnia 2012 r., usłyszeliśmy, że komunalna na śmieciach wychodzi na zero. A także że w ciągu najbliższych trzech lat zainwestuje ok. 10 mln zł, które... zostaną wrzucone w cenę odpadów.

Ale w świetle danych, które są dostępne w przygotowanym przez PGKIM wniosku o zatwierdzenie taryf za wodę i ścieki, wynika, że przedsiębiorstwo już teraz zarabia na śmieciach. I to zarabia sporo.

Koszty Zakładu Oczyszczania w 2011 roku wyniosły ponad 2,2 mln zł, zaś sprzedaż usług ponad 3,3 mln zł netto. Łatwo wyliczyć, że zysk wynosi... 1.134.512 zł! Przy stawce ok. 7,30 zł, którą miesięcznie płaci mieszkaniec Łęcznej.

W skład przychodów Zakładu Oczyszczania wchodzi m.in. składowanie odpadów – ponad 2,1 mln zł przychodów netto, wywóz nieczystości stałych z dzierżawą pojemników ponad 916 tys. zł, sprzedaż surowców wtórnych – 263 tys. zł. Przychody w stosunku do 2010 roku wzrosły o prawie 140 tys. zł!

Podczas sesji budżetowej (28 grudnia 2012 r.) poprosiłem o wyjaśnienia. Zbyt duża jest rozbieżność pomiędzy tym, co mówił wiceburmistrz Kowalski dwa tygodnie wcześniej, a twardymi danymi zawartymi we wniosku taryfowym.
Odpowiedział mi, że wchodzące w skład PGKIM obciążane są kosztami ogólnozakładowymi. Wtedy też przyznał, że są one "olbrzymie".

 

Tyle, że te tajemnicze (bo trudno się nam było doprosić dwa lata temu o szczegóły co wchodzi w ich skład) koszty ogólnozakładowe wynoszą 1.681.499 zł 63 gr. dla całej spółki. „Co się dzieje, że rosną koszty szczególnie ogólnozakładowe aż o 27 procent (...)? Warto byłoby się dowiedzieć, co nam dorzuca spółka do cen wody i ścieków.” – zwracałem uwagę w maju 2011 roku, gdy koszty te urosły do 1,5 mln zł (tutaj).

 

Ciekawe więc co Rada Nadzorcza i Zarząd robią, żeby zmniejszyć owe koszty ogólnozakładowe. Póki co wzrosły o ponad 95 tys. zł (rok wcześniej o ponad 336 tys. zł, czyli niemal jedną trzecią!)

 

Ale nawet jeśli te koszty rozliczane są proporcjonalnie na sześć zakładów wchodzących w skład PGKIM to i tak nie jest to taka  kwota, żeby dramatycznie zmniejszyła „śmieciowy zysk” przedsiębiorstwa. PGKIM zarabia więc na tej działalności całkiem sporą sumę. Wiceburmistrz Kowalski nie potrafił tego uzasadnić. Uciął dyskusję, nie chcąc nawet przyjrzeć się wnioskowi, który chciałem mu podczas sesji przekazać.

W świetle tych faktów można mieć jeszcze większe wątpliwości na jakiej podstawie burmistrz Kosiarski przedstawił, a grupa jego radnych, przyjęła stawki 9 i 14 zł (tutaj). Trudno nie ponowić pytania: jakimi danymi i wyliczeniami kierowała się koalicja z burmistrzem na czele fundując Mieszkańcom Łęcznej drastyczną podwyżkę opłat za wywóz śmieci?

Skoro przy obecnej stawce, którą płacimy, PGKIM notuje takie zyski, to jakie będzie je miała gmina od 1 lipca?

 

PS.

A targowisko na Pasterniku nadal jest nieczynne. Więcej na stronie radnego Mariusza Fijałkowskiego (tutaj)

 

14 stycznia 2013 r.